sobota, 16 maja 2020

"God mode" - Maja Zadumińska, Martyna Sowińska

"Młoda kobieta budzi się o świcie w pokoju hotelowym. Nie potrafi sobie przypomnieć, jak się tu znalazła i co wydarzyło się poprzedniego wieczora. Wkrótce uświadamia sobie również, że nie pamięta swojego imienia i nie wie, kim jest. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy okazuje się, że najprawdopodobniej została wmieszana w poważną aferę i morderstwo. Teraz nie tylko ona szuka samej siebie, szukają jej także inni. I nie wiadomo, jakie mają zamiary. Komu może zaufać, skoro wszyscy ludzie wokół są dla niej obcy?"

Budzisz się, nie wiesz kim i gdzie jesteś. Znajdujesz wskazówki, które naprowadzają na pewną drogę. Nie znasz niczego, co Cię otacza. Jest tylko jedna, wielka niewiadoma. Musisz jednak odnaleźć się w tym świecie, choć dokonane wybory mogą okazać się brutalnym błędem. Co zrobisz w takiej sytuacji? Jak poradziła sobie bohaterka powieści "God mode"? 

"God mode" to historia z kategorii tych, które wymagają od czytelnika pewnego zaangażowania. 
Nic nie jest jasne, wiele rzeczy możemy sobie wyobrazić czy dopowiedzieć. Wielowątkowość 
Ciekawy zarys fabuły i nietuzinkowa okładka, skusiły mnie do sięgnięcia po nią. Liczyłam na pełną emocji opowieść, z dreszczykiem w tle. Niestety, bardzo szybko rozczarowałam się. 
Już po przeczytaniu kilkunastu stron, moja fascynacja minęła. Zamiast wciągającej historii otrzymałam coś, czego nie jestem w stanie określić. "God mode" jest nieprzewidywalną opowieścią, lecz bez jakichkolwiek emocji. Wyobraź sobie, czytasz i nie czujesz totalnie nic. Tak niestety dzieje się przez ok. 90% książki. Pozostałe 10% to lekko wciągające wątki, wzbudzające zainteresowanie.
Bohaterowie są jak przeważająca część książki - nijacy. Nie ciekawią, nie wzbudzają sympatii. Obojętni dla czytelnika. "Gwoździem do trumny" jest sposób pisania autorek. Opisy sytuacji stworzone zostały z różnych perspektyw, przez co nietrudno się zgubić. 

Książkę oceniam na 3/10. Myślę, że gdyby była to historia pisana przez jedną osobę, mogłaby być dużo lepsza. Niestety, ten duet nie przypadł mi do gustu. Jeśli chodzi o kryminały/thrillery, moje wymagania są nieco wyższe. Bez choćby minimalnego dreszczyku, czy innych emocji, nie mogę ocenić książki wyżej. Czy sięgnęłabym po nią jeszcze raz? Zdecydowanie nie. 
#Carolina

17 komentarzy:

  1. Chyba bym dostała zawału w takiej sytuacji. Nie czytałam o takiej tematyce książki , ale oglądałam mnóstwo filmów i ta perspektywa jest przerażająca. Szkoda że ci się więc nie spodobała :)
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, ze książka okazała sie słaba. Okładka faktycznie jest piękna i zachęcająca do przeczytania i szkoda ze zawartość nie zachwyca tak samo

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że książka nie zachwyca. Niestety nie znam jej, ani twórczości autorki. Świetna recenzja :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna recenzja, kochana! :)
    http://klaudencja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się, że może być to fajna książka! Super recenzja 😊
    Pozdrawiam, zapraszam do siebie: www.swiatwedlugidoli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Tytul intrygujący, ale to nie mój gatunek, szkoda, że się nie za bardzo spodobała ☺

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiłaś mnie tą książką :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Opis książki wydał mi się ciekawy, z chęcią przeczytałam bym książkę mino negatywnej opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze wiedzieć, odpuszczę sobie ten tytuł

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziwnie jest czytać cos z dwóch perspektyw, wcale nie dziwie się że ksiązka Cię nie porwała :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojj, szkoda, że się nie spodobało. A co ja bym zrobiła w takiej sytuacji? Pewnie bym się popłakała i zgłosiła na policję xD

    OdpowiedzUsuń
  13. Opis książki bardzo przyciąga, bardzo szkoda, że już sam początek ciebie rozczarował. Obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawa recenzja, a że jestem pochłaniaczką książek ;) wpisuję sobie na listę...a jest długa :) Czekam na kolejne polecenia :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj tak, znam takie książki, których potencjał padł ze względu na to, że były pisane przez więcej osób. Tę na pewno ominę szerokim łukiem. Dziękuję za ostrzeżenie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Po opisie książka wydaje się fajna, szkoda że w Twojej ocenie tak wypadła, bo temat mógłby być naprawdę fajnie wykorzystany...
    Buziaki, mój blog♥

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)