"Prawda jest tylko dla tych, którzy nie boją się zapłacić za nią życiem
Trzynastego września Anna Claire, córka policyjnego psychologa, wchodzi do miejskiej biblioteki, gdzie ma spotkać się z przyjaciółką. W jednej z sal odkrywa zwłoki zamordowanego gubernatora. Dziewczyna krzyczy, ale nikt nie przychodzi jej z pomocą. W panice zabiera leżącą obok zwłok encyklopedię trucizn i uświadamia sobie, że właśnie ukradła z miejsca zbrodni jeden z dowodów. Dla policji staje się główną podejrzaną w tej zagadkowej sprawie. Wkrótce Anna jest świadkiem kolejnej niewyjaśnionej śmierci. Postanawia rozpocząć własne śledztwo i wraz z grupą przyjaciół namierzyć mordercę. Wszystko wskazuje na to, że ofiary miały związek z niedawną katastrofą morską, w której zginęło kilkaset osób. Dzień po dniu dziewczyna odkrywa kolejne mroczne fakty z historii miasta i bliskich jej osób… Czy Anna zdąży rozwiązać tajemnice przeszłości, zanim morderca zaatakuje ponownie?"
Trzynasty, do tego jeszcze piątek, to data, która przywołuje lekki dreszczyk strachu. Istnieje wiele przesądów, mówiących, że to właśnie w ten dzień może nas spotkać ogromny pech. Jakie odzwierciedlenie ma ta data w życiu? Dajcie znać w komentarzu, czy 13-ty jest dla Was pechowy, czy jednak szczęśliwy. Tymczasem, poznajcie wciągającą historię kryminalną pt. "Morderstwo w piątek trzynastego" autorstwa Natalii Monkiewicz.
Książka ta opowiada o losach nastoletniej Anny Claire, która to przypadkiem znajduje ciało zamordowanego gubernatora. Jako pierwsza na miejscu zbrodni wzywa pomoc, lecz niespodziewanie los jej nie sprzyja. Telefon się rozładowuje, a gdy wraz z przyjaciółką odsuwają się od miejsca zdarzenia, znika również ciało. Od tej pory rozpoczyna się prawdziwe śledztwo, a dziewczynka wysuwa się na pierwszą podejrzaną. Jako córka policjanta, Ania pragnie odkryć prawdę i znaleźć prawdziwego sprawcę. Czy jej się to uda?
Natalia Monkiewicz stworzyła historię pełną zagadek, angażującą czytelnika w śledztwo. Przedstawiając losy bohaterów, starannie nimi kieruje. Stopniowo rozwija akcję, wywołując ogrom domysłów bez żadnej odpowiedzi. Wciąga, intryguje, wyzwala emocje. Co rusz dorzucane są kolejne fakty i wydarzenia, które dodają klimatu historii. Od tej strony nie mogę nic zarzucić książce. Wszystko jednak ma dwie strony... Samym dochodzeniem i szukaniem sprawcy zajęły się dzieci. To one "łączyły kropki", nie zastanawiając się nad ewentualnymi konsekwencjami. Narażały się, coraz mocniej ingerując w śledztwo. Nie byłoby w tym nic złego, jednak w dobie dzisiejszych czasów i ostatnich afer, nastolatkowie mogą wyciągnąć inne, daleko idące wnioski z zachowania bohaterów. Ukrywanie rzeczy przed rodzicami, działanie na własną rękę. Jest to jednak daleko idące stwierdzenie, co nie powinno wpływać na ogólną ocenę książki.
Historię oceniam bardzo dobrze i jednocześnie gratuluję pani Natalii tak dobrze napisanego kryminału. Ma wszystkie cechy, które powinien mieć. Zdecydowanie wyróżnia się na tle dzieł początkujących pisarzy (i nie tylko). Poza głównym wątkiem zwraca uwagę na liczne tematy, a sama lektura upływa niezwykle szybko i przyjemnie. W skali punktowej myślę, że zasługuje na ocenę 9/10.
Jeśli będę miała ochotę na tego typu kryminał to pewnie skuszę się na tę książkę.
OdpowiedzUsuńFajnie, że książkę dobrze się czyta. :)
OdpowiedzUsuńZwykle taka tematyka nie jest moją ulubioną jeśli chodzi o książki, ale Twoja recenzja skutecznie wzbudziła moją ciekawość 🙂
OdpowiedzUsuńwitam Cię serdecznie ♥
OdpowiedzUsuń..czasem sięgam po kryminały .. a tak w ogóle, to nie jestem przesądna lubię 13 .. akurat jutro jest piątek i trzynasty, będzie na pewno uroczy dzień ! ♥
dziękuję bardzo za odwiedziny :)
- pozdrawiam ciepło, życzę pięknych chwil ♥
Jeśli książka wpadnie w moje ręce to ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się ciekawie. Po tak wysokiej ocenie mam wielką ochotę na przeczytanie jej. Historia może mnie wciągnąć :) Sama lektura to dobra propozycja na jesienne wieczory przy kominku :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Można przeczytać, ale chyba preferuję Dehnela czy Tokarczuk.
OdpowiedzUsuńWitaj Carrolino :) Bardzo dobra recenzja. Lubię kryminały i thrillery, czasem nawet sięgam po horrory. Dla mnie piątki 13 ego nie są pechowe, bardziej poniedziałki. Fabuła książki intryguje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasia Dudziak, Kasine bziki
Lubię takie książki.
OdpowiedzUsuńMój gatunek! Chętnie sięgnę po tę książkę, skoro tak dobrze się ją czyta :)
OdpowiedzUsuńTo są totalnie moje klimaty. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń