sobota, 3 sierpnia 2019

"Mój Torin" -K.Webster

Casey nigdy nie miała łatwego życia. Jako niemowlę została porzucona przez matkę narkomankę w szopce bożonarodzeniowej. Znaleziona przez dobrego człowieka, trafiła wówczas do domu dziecka, a następnie błąkała się po rodzinach zastępczych. Całe jej życie było pasmem niepowodzeń. W oczach innych była kokainową Casey, z problemami psychicznymi od urodzenia uzależnioną od narkotyków. Pragnęła jak najszybciej osiągnąć pełnoletność i rozpocząć prawdziwe, nowe życie. Kilka miesięcy przed osiemnastką, po powrocie do domu, okazuje się, że została kupiona za 20 tysięcy dolarów przez Tylera. Kim jest mężczyzna? Jakie ma zamiary wobec nastolatki?

Tyler to dojrzały mężczyzna, z olbrzymią ilością pieniędzy. Mieszka wraz z bratem, Torinem w ogromnym domu, ala zamku. "Kupuje" kobietę od jej okropnego rodzica zastępczego, pragnąc, aby od tej pory miała dobre życie. Nie liczy na nic więcej niż na jej obecność w domu. Wie, że to ona, jako jedna z niewielu, może znaleźć wspólny język z Torinem. Torin jest bardzo specyficzną osobą, z kilkoma stwierdzonymi schorzeniami. Swoje uczucia kryje głęboko w sobie, odizolowując się od świata, przez co jest niejednokrotnie wyzywany i poniżany.

Odrzucenie społeczne, wyzwiska, wyśmiewanie się, to bardzo częste zachowanie wśród młodzieży. Pojawia się ono z błahych powodów. Są to głównie kwestie innego wyglądu, stylu bycia czy religii. K.Webster w swoim dziele ukazuje podany problem na przykładzie dwójki głównych bohaterów. Osoby te są nieco inne, lecz żadne z nich nie zasłużyło, by czuć się gorsze. Dzięki zastosowaniu różnych punktów widzenia, autorka przedstawia przeżycia wewnętrzne bohaterów. Czytelnik nie tylko dostrzega uczucia i myśli, ale również utożsamia się z postaciami.

"Mój Torin" to historia o ogromnych uczuciach, niewielkich gestach, szacunku, pragnieniu bycia szczęśliwym. Powieść ukazuje, że wbrew opinii innych, możemy sami decydować o naszym życiu, znaleźć "lekarstwo" w błahych rzeczach. Chwyta za serce, powoduje prawdziwą bombę emocjonalną. Jest nieprzewidywalna i bardzo tajemnicza. Akcja toczy się niezwykle szybko,  nie pozwalając czytelnikowi oderwać się od lektury.

Moim zdaniem, jest to jedna z najlepszych książek, jakie miałam okazje przeczytać w tym roku. Jest niebanalna, przyjemna, zwracająca uwagę na rzeczy, których nie dostrzegamy na co dzień.
Zasługuje na 10/10.

#Carolina

9 komentarzy:

  1. Wow! Ale mnie wkręciła ta książka! Muszę sama ją przeczytać 😀
    Pozdrawiam!
    www.swiatwedlugidoli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Najpierw jak przeczytałam o tym wykupieniu dziewczyny, to od razu pomyślałam, że jest to jakaś kiepska książka, gdzie dziewczyna zakocha się w swoim "panu"? Ale widać, że ta książka ma zdecydowanie większy sens i jak dobrze, że się pomyliłam. Chętnie przeczytam, jak tylko wpadnie mi w ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Historia jest naprawdę bardzo ciekawa i interesują.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fabuła mnie zaciekawiła, książka mogłaby trafić w moje gusta :)
    pozdrawiam, Pola.
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fabuła wydaje się baaardzo interesująca. Jak skończę Serotoninę to na pewno po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mnie zaciekawiłaś tą recenzja bo o książce nigdy wcześniej nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja kocham czytać te wszystkie historie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie prowadzony blog jeszcze tu wrócę i skorzystam z polecenia książki.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)