sobota, 5 stycznia 2019

"Sponsor" - K.N.Haner

Kalina wiedzie niemal idealne życie. Ma cudownych rodziców, energiczną rezolutną siostrę i wiele planów na przyszłość. Oprócz tego nie wdaje się w relacje damsko-męskie, bo najnormalniej w świecie nie ma na to ani czasu, ani ochoty. Wszystko się zmienia pewnego dnia, gdy jadąc rowerem na uczelnię, wjeżdża w auto pewnego mężczyzny.

Nathan na pozór nie ma żadnych problemów. Pieniądze, własna firma i wysoki status społeczny ułatwiają mu kontakty z kobietami. Nie zależy mu jednak na stałym związku, ale raczej na spełnianiu własnych zachcianek i fantazji. Nie spodziewa się, że najzwyklejsza dziewczyna na świecie wywróci jego świat do góry nogami.

Co się stanie, gdy serce przestanie słuchać rozumu? Kalina i Nathan będą błądzić w krainie niedomówień i niepewności, ale rodzące się między nimi uczucie przyniesie nadzieję na lepsze jutro. Czy to wystarczy, by Nathan zmienił swoje przyzwyczajenia? Może to Kalina będzie dyktować warunki? W tej grze nie ma jasnych zasad, są tylko najciemniejsze zakamarki miłości, która wbrew pozorom nie jest prosta.

Historia o dziewczynie, która oprócz miłości nie ma nic, i o mężczyźnie, który ma wszystko oprócz miłości.  ~lubimyczytac.pl



K.N.Haner jest autorką bardzo popularną i docenianą przez czytelników. Każdym swoim dziełem zaskakuje, oferując prawdziwy rollercoaster emocji. Tym razem stworzyła słodko-gorzką historię o miłości. 
"Sponsor" jest romansem bardzo dopracowanym, pokazującym wszystkie wady i zalety związku. Autorka w profesjonalny sposób dba o wizerunek bohaterów. Nie idealizuje ich, lecz starannie dobiera cechy, tworząc rzeczywisty obraz ludzi. Główni bohaterowie dobrani są na zasadzie przeciwieństw, których łączy jedynie chęć pomocy innym i uczucie, którym darzą siebie nawzajem. Ich relacja jest bardzo skomplikowana, zmienna, pełna nieprzewidywalnych zdarzeń. Akcja rozwija się stopniowo, pozwalając czytelnikowi na zastanowienie się nad losem bohaterów. 
Do twórczości popularnych autorów sięgam ostatnio sporadycznie. Stawiam na osoby początkujące, ciekawa literackich debiutów. Tym razem, dzięki zachęcającemu opisowi postanowiłam zrobić wyjątek. Nietuzinkowy zarys fabuły spowodował, że książka już w listopadzie pojawiła się w moim domu. Oczywiście, z racji klasy maturalnej musiała poczekać troszkę na chwilę wolnego. W święta zabrałam się do czytania, a książka pochłonęła mnie w całości. Dosłownie! Ponad 500 stron zajęło mi zaledwie chwilę. Siedziałam i czytałam, mimo późnej pory i zmęczenia. K.N.Haner zawładnęła moim sercem w całości, powodując niejednokrotnie szybsze bicie serca. Styl i język są bardzo przyjemne, w sam raz dla każdego czytelnika. Powieść jest idealna na prezent, nawet dla samej siebie. Z pewnością rozgrzeje nie tylko wasze serca. Szczerze przyznam, że jest to moim zdaniem najlepsza książka, jaką miałam okazję przeczytać w 2018 roku. Kolejny tom "Sponsora" ukaże się już na początku lutego... Wymarzony pakiet na walentynki dla ukochanej osoby. 
Autor: K.N.Haner
Wydawnictwo: editiored
Liczba stron: 512
Cena: ok. 30 zł
Ocena: 10/10


7 komentarzy:

  1. Słyszałam gdzieś o tej książce, ale wątpię, żeby mi się spodobała. Raczej nie sięgnę.

    swiatwedlugkasi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i powiem szczerze, że tak średnio przypadła mi do gustu :D Zdecydowanie bardziej podobała mi się książka "Zapomnij o mnie" tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Że ja jeszcze tego nie czytałam! Jeszcze w lutym wychodzi drugi tom, super!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja czekam już na drugą część :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przygodę z K. N Haner zaczęłam od Serii Mafijnej, która przypadła mi do gustu. Potem było Zapomnij o mnie z Wydawnictwa Kobiecego i teraz SPONSOR. A już krążą zapowiedzi o Drwalu. O Autorce mówi się Królowa Dramatów i albo się ją kocha albo nienawidzi. Ja sięgnęłam po jej książki, ponieważ chciałam sama się przekonać co kryje się za jej twórczością. Myślę, że się nie zawiodłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię tu wracać po dobre polecenia.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)