sobota, 17 kwietnia 2021

"Pechowa dziewczyna" - Weronika Karczewska-Kosmatka

"Pracująca w restauracji swojej mamy Basia może powiedzieć o sobie wszystko, tylko nie to, że ma w życiu szczęście. Wręcz przeciwnie: od lat towarzyszy jej myśl, że jest pechową dziewczyną.

W dniu, w którym otrzymuje od ciężko chorej ciotki ofertę pracy w hotelu na stanowisku menedżera, jej życie diametralnie się zmienia. Rzucona w wir nowych obowiązków, czuje się zagubiona, ale też zdaje sobie sprawę, że właśnie dostała od losu niepowtarzalną okazję, by wyrwać się z domu, spod skrzydeł nadopiekuńczej matki. Bez zastanowienia wyrusza wraz z najlepszą przyjaciółką do Krakowa. Czy jej dotychczasowy pech również podąży za nią? A może w końcu uda się jej przerwać złą passę, odnaleźć receptę na szczęście i znaleźć miłość?"

Basia jest dziewczyną, która w życiu doświadczyła wielu rzeczy. Niestety, często były to nieprzyjemne incydenty, którym towarzyszył ogromny pech. Skrzywdzona przez los dociera do momentu, gdy boi się angażować w nowe znajomości. Sprawy nie ułatwia fakt, że przypadkiem poznaje przystojnego Maksa, a ten z kolei usilnie zabiega o kontakt. Jak potoczy się ta relacja?

Pech potrafi spowodować w naszym życiu wiele nieprzyjemności. Gdy rządzi nami cały dzień, staramy się nie wychodzić z własnego kąta. Co by się działo w sytuacji, gdyby pech rządził całym naszym życiem? O tym opowiada Weronika Karczewska-Kosmatka w książce pt. "Pechowa dziewczyna". Autorka tworzy intrygującą fabułę, pełną wzlotów i upadków głównej bohaterki, Basi. Postać posiada silny charakter, przyjazny i lubiany dla czytelnika. Jej losy śledzi się z utęsknieniem, niejednokrotnie współczując nieprzyjemnych zrządzeń losu. Akcja toczy się powoli, pozwalając poznać całą historię, zrozumieć postępowanie bohaterów. Wplątane zostały wątki poboczne, urozmaicające treść. Choć jest opowieść o zwykłej dziewczynie i jej codziennym życiu, czyta się ją bardzo przyjemnie, z wypiekami na twarzy. 

"Pechowa dziewczyna" to historia idealna na wieczór. Tematy poruszane w lekturze są proste, zaczerpnięte z życia codziennego. Całość została napisana językiem przyjemnym w odbiorze, a sam styl pisania sprawia, że książka jest wciągająca. Jedynym minusem, jest stosowanie przez autorkę opisu sytuacji z dwóch różnych perspektyw. Nie przepadam za powtarzaniem sytuacji, a przy przedstawianiu historii w ten sposób, mam takie odczucia. Choć Weronika Karczewska-Kosmatka zrobiła to w sposób minimalny, nieco zaniżyło mi ogólną ocenę książki. "Pechowa dziewczyna" otrzymuje ode mnie 7/10. Powieść jest warta polecenia, z pewnością przypadnie do gustu wielu czytelnikom. Zachęcam do przeczytania, zwłaszcza że jest to literacki debiut autorki.

7 komentarzy:

  1. Lubię tego typu powieści, więc jeśli będę miała okazję to na pewno do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobnie jak Wiola - lubię takie powieści - od czasu do czasu taki "odstresowywacz". I Novae Res - w odpowiedniej chwili sięgnę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie ostatnio pech chyba prześladuje. Z chęcią poczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze? Fabuła mnie zainteresowała. Zapisuje te książkę!

    OdpowiedzUsuń
  5. wartościowy wpis na tym blogu!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)