niedziela, 2 listopada 2025

"Szalone Porto" - Jolanta Kosowska

"Życiowe plany Martyny runęły jak domek z kart. Gdy na kilka tygodni przed ślubem odkryła, że ukochany ją zdradza, odwołała uroczystość. Zamierza zrezygnować także z długo wyczekiwanej podróży poślubnej do Portugalii.

Odwodzi ją od tego Clara. Znajoma lektorka proponuje jej gościnę w mieszkaniu w Porto, a Martyna przystaje na jej propozycję. Po dotarciu na miejsce zachwyca się pięknem miasta, jednak dostrzega też jego drugie oblicze – ubóstwo. Wkrótce poznaje jednego z bezdomnych, młodego Gaspara, a on stopniowo wciąga ją do swojego nietypowego świata.

Z czasem Martyna odkrywa, że ci, którzy nie mają nic, znajdują się w ogromnym niebezpieczeństwie. Ktoś na nich poluje. Morderca pozostaje nieuchwytny, a na jego celownik trafia także Gaspar. Martyna mimowolnie angażuje się w sprawę. Wkrótce – wśród ludzi, których nikt nie zauważa – odkryje, po co tak naprawdę tu przyjechała…"

Gdy życie sypie się jak domek z kart, czasem trzeba wziąć się w garść i zbudować je na nowo. Czasem wystarczy wymienić karty, a innym razem poszukać nowej talii w innym miejscu. W końcu to, jak je przeżyjemy, zależy tylko od nas. I choć czasem jest naprawdę ciężko, nigdy nie należy się poddawać.

Idealnym tego przykładem jest Martyna, główna bohaterka powieści "Szalone Porto" autorstwa Jolanty Kosowskiej. Kobieta, w momencie, gdy odkryła zdradę narzeczonego, odwołała ślub i planowała również odwołać podróż poślubną do Portugalii. Dzięki znajomej postanowiła jednak wybrać się na samotną wyprawę do Porto, zatrzymując się w jej mieszkaniu. Odcięcie się od ostatnich wydarzeń pozwoliło jej uspokoić myśli, wtopić się w atmosferę tego miasta i odkryć to, co na pierwszy rzut oka nie jest dostrzegalne.

"Szalone Porto" to przepiękna opowieść, w której ukazany jest kontrast dwóch światów. Miasta pełnego bogactwa i piękna, oraz skrajnej biedy. Światy te przeplatają się na co dzień w wielu miejscach,
a Martyna odkrywa je już na początku swojej wizyty w Porto. Kobieta, jako jedna z nielicznych, nie brzydzi się ubóstwa i biedy, lecz pragnie je zrozumieć. Dostrzega to, co nie jest widoczne na pierwszy rzut oka, potrafiąc zrozumieć drugiego człowieka. Z biegiem czasu, wplątana zostaje w niebezpieczną akcję, gdzie ktoś morduje bezdomnych. Na dodatek, na celowniku mordercy znajduje się również jeden z jej znajomych. Do czego doprowadzi ta sytuacja? 

Historia ta, to piękne połączenie barwnego świata wraz z jego mroczną stroną. Jolanta Kosowska
w swojej powieści opowiada o Porto jako pięknym mieście, ukazując wszelkie jego walory. Do fabuły wplata natomiast nutkę dreszczyku emocji, który nie tylko ukazuje czytelnikowi zło, jakie czyha za rogiem, ale i odkrywa szare karty. Karty, które są ubóstwem, biedą, bezdomnością. Dokładnie przybliża nam historie bezdomnych, pokazując, że czasem niewiele brakuje, by z bogactwa znaleźć się w biedzie. Nie powinniśmy więc oceniać nikogo, jeśli nie spróbujemy go zrozumieć i nie założymy butów,
w których przeszedł całą tę drogę. 

Podsumowując, "Szalone Porto" jest pozycją piękną i niezbędną w dzisiejszych czasach. Pozwala zwrócić uwagę na tematy, które często zostają przemilczane. Jedna z piękniejszych książek, jakie
w ostatnim czasie czytałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)