czwartek, 18 września 2025

"Mówił na nią Słońce" - Natalia Waszak-Jurgiel

"Pamięć zawodzi. Serce – nigdy.

Michał budzi się po wypadku w szpitalu, gdzie czuwa przy nim mocno przejęta, piękna nieznajoma. Jest zaskoczony, kiedy oznajmia mu, że się znają… Ale to nie wszystko: według niej byli najlepszymi przyjaciółmi. On niestety ma w głowie pustkę.

Żadnych wspomnień, żadnych skojarzeń, żadnego śladu tej wyjątkowej więzi, o której opowiada Iga. Dziewczyna nie zamierza się jednak poddać. Dla niej on był całym światem, dlatego nie potrafi tak po prostu zniknąć z jego historii. Nawet jeśli trzeba opowiedzieć ją od nowa…

Z każdym dniem Michał coraz wyraźniej dostrzega, że Iga fascynuje go jako kobieta. Nie może pojąć, jak to możliwe, że przez tyle lat łączyła ich tylko przyjaźń. Tymczasem w snach zaczynają powracać fragmenty przeszłości – i nie wszystkie są tak niewinne, jak mógłby się spodziewać."

Wypadek potrafi nieść za sobą liczne konsekwencje. Przekonuje się o tym Michał, który na skutek takiego zdarzenia doznaje częściowej utraty pamięci. Nie pamięta nic, co związane jest z Igą, czyli dziewczyną, na którą mówił "Słońce". Żadnych wspomnień, niewiele uczuć i totalny brak skojarzeń
z nią związanych. Mężczyzna nawet jej nie rozpoznaje. 

Iga, która jest jego najbliższą osobą, przyjaciółką, zostaje wystawiona na próbę. Nie jest pewna, co powinna zrobić, czy być obok, czy też nieco się od niego odsunąć. Czuje się przytłoczona, bo ona wie
o nim wszystko, a on nawet nie pamiętał jej imienia. Mimo to odgrywa stały element w jego życiu
i przypominaniu sobie wspomnień...

"Mówił na nią Słońce" to historia, w której poznajemy dwoje młodych ludzi, którzy, choć wiedli osobne życia, łączyło ich praktycznie wszystko. Ich rodziny się znały, mieli wspólnych znajomych, wspomnienia i nawet poczucie humoru. Wypadek zmienił wszystko. Pokazał, że muszą się ponownie poznać, by odtworzyć wspomnienia. Natalia Waszak-Jurgiel w ciekawy sposób przedstawiła podaną tematykę, dokładnie przeprowadzając czytelnika przez całą powieść. Ukazała mozolną drogę przez luki w pamięci, odszukiwanie siebie i relacje międzyludzkie. Całość otoczyła atmosferą przyjaźni, miłości
i humoru, tworząc przy tym niesamowity klimat. 

Osobiście, historia ta, bardzo przypadła mi do gustu. Była delikatna, ale potrafiła oddziaływać na emocje. Lekki styl pisania autorki i niestandardowe tło, sprawiło, że powieść upływała w zaskakującym tempie. Była to dla mnie ciekawa przygoda, idealna na ciepły letnio-jesienny wieczór.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)