"Gabrysia, dziewczyna z krakowskiego blokowiska, tuż po ukończeniu studiów wyjeżdża do podgórskiej wioski jako opiekunka kolonii. Jedno spojrzenie wystarcza, by zakochała się na zabój w miejscowym góralu. Dla niego porzuca wielkie miasto i perspektywę dochodowego biznesu. Wierzy, że miłość jest najważniejsza, sklei w całość dwa odmienne światy, a ich małżeństwo będzie doskonałym porozumieniem dusz i ciał. Rzeczywistość jednak okazuje się daleka od oczekiwanego ideału. Pojawiają się niedomówienia, sekrety, pretensje. Wkrótce wybucha pandemia koronawirusa i Gabrysia zostaje uwięziona w domu. Pełna buzujących w niej sprzecznych emocji usiłuje rozwikłać tajemnice zagrażające jej małżeństwu."
Miłość to piękne uczucie, jeśli jest odwzajemnione. Potrafi unosić, sprawiać, że każdy dzień jest lepszy. Kieruje naszym życiem, niejednokrotnie zaskakując. Czym jednak jest miłość bez okazywania uczuć? Czy to w ogóle miłość?
Na powyższe pytanie odpowiada Elżbieta Antoniewicz w swojej powieści pt. "Przypowieść o pięknej miłości". W roli głównej bohaterki przedstawia nam Gabrysię, młodą kobietę, która zmienia swoje życie diametralnie. Mimo ambicji rodziców nie podejmuje się przejęcia rodzinnego biznesu, a na skutek przeplatających się zdarzeń - zakochuje się w nowo poznanym mężczyźnie i zostawia dotychczasowe życie. W imię miłości przeprowadza się do małej wioski, gdzie próbuje zbudować życie. Niestety, to co początkowo wydawało się błahą sprawą, przybiera coraz poważniejszy wyraz. Brak poczucia ważności, bycia kochaną doskwiera kobiecie coraz bardziej. Do czego doprowadzi?
Pandemia koronawirusa dotknęła każdego. Motyw ten jest poruszony także przez autorkę, gdzie w tle powieści ukazuje realia ówczesnego lock-downu. W ciekawy sposób kieruje akcją, pokazując, jak wyglądały czasy pandemii. Przedstawia przy tym także przygody Gabrysi, która mimo sytuacji na świecie zaczyna dostrzegać promyk światła. I to nie związany z pandemią...
Historia losów Gabrieli przykuła moją uwagę. Chętnie sięgam po historie związane z uczuciami, a ta idealnie wpasowuje się w mój gust. Książka porusza rozterki, z jakimi zmaga się niejedna kobieta. Pokazuje pragnienia i obawy, ukazuje znaczenie miłości. Skłania do przemyśleń, pozostając w pamięci przez długi czas. Pełna emocji, wciągająca i prawdziwa historia, która skradła moje serce. Osobiście oceniam ją na 9/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)