poniedziałek, 15 października 2018

"Słuchaj swojego serca" - Kasie West

Lato przeminęło już jakiś czas temu. Nadeszła jesień, z pozoru chłodna, lecz pełna słońca. Dlaczego więc nie powrócić do letnich dni? Dni pełnych optymizmu, pozytywnego spojrzenia w przyszłość? Dni lekkich i przyjemnych... W tym celu sięgnęłam po książkę Kasie West "Słuchaj swojego serca". Czy udało mi się poczuć choć trochę lato? 

Kasie West... Autorka, która już samym nazwiskiem przyciąga fanów. Mimo, iż na koncie posiada już kilka tytułów, "Słuchaj swojego serca" to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. 
Główna bohaterka, Kate, wraca po wakacyjnej przerwie do szkoły. Po beztroskim odpoczynku, spędzonym głównie nad jeziorem dziewczyna musi zmierzyć się z nowymi zadaniami. W tym roku jej klasie przypada prowadzenie podkastów. Jako totalnie nieśmiała, antyspołeczna osoba nie wyobraża sobie pracy w tym środowisku. Na domiar złego zostaje prowadzącą... Próbuje udzielać rad innym, lecz nie znajduje ich zastosowania we własnym życiu... Jak potoczy się jej kariera prowadzącej? Jak to jest znać sekrety innych? 

Pierwsze spotkanie z Kasie West okazało się dla mnie przyjemną chwilą. Książka jest bardzo wciągająca, lekka i odpowiednia dla każdego. Młodzieńcze miłości, problemy, beztroskie chwile. Z pozoru tematyka typowa dla nastolatków. Czy aby na pewno? Autorka tworzy powieść młodzieżową, która dla starszych osób jest wspaniałym powrotem do przeszłości. Pozwala przenieść się kilka lat wstecz, przeżyć wszystko jeszcze raz. Tworzy postacie zupełnie różne, daje czytelnikowi możliwość odkrywania ich stopniowo. Powieść idealnie nadaje się na jesienne wieczory, rozgrzewa serce i pozwala wrócić (chociaż myślami) do upalnych, letnich dni. Mimo swojej prostoty, jest to jedna z najlepszych młodzieżówek, jakie miałam okazje przeczytać w tym roku. 


Autor: Kasie West
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 372
Cena: ok. 23 zł -> klik
Ocena: 9,5/10

Za egzemplarz recenzencki dziękuję stronie dadada.pl


2 komentarze:

  1. Bardzo lubię bohaterów, których poznajemy wraz z rozwojem fabuły. A West mam w planach od dawna :)

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem książki to in esencja człowieczeństwa.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)