piątek, 1 czerwca 2018

Wielki powrót - czy jest aż tak wielki?

"Wielki powrót na bloga", "Wreszcie wracam", "Powrót po długim czasie", "Nowy początek"... Cholera, co za ujmujący tytuł. Wiele blogerek niejednokrotnie przeżywa tzw. "dołek". W owym czasie odsuwają się od blogosfery, odpoczywają, a po pewnym czasie wracają. Oczywiście, aby podkreślić swój powrót używają w/w nagłówków. Opowiadają, jak to będzie, że powstała motywacja, że mają wiele pomysłów, chęci itp itd. Dobra, może i mają, ale po co o tym piszą? Wszyscy wiemy, że owy post bywa tylko "zapychaczem". Na dodatek, ten wielki powrót okazuje się jednym wielkim fiaskiem. Czyż nie prościej zamiast planować, zacząć działać?

Bluzka "honey"- klik ; Spodenki - klik
Oczywiście, nie odbierajcie tego postu źle. Pisząc go, mam na celu dostrzeżenie problemu przez osoby, które zapowiedziały "wielki powrót", a później i tak zawiodły odpuszczając.
#Carolina

16 komentarzy:

  1. Różnie to bywa. Ja tam wolę pisać kiedy mogę, niż wracać, odchodzić i tak w kółko ;) Ładne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wole pisać raz na 2-3 tygodnie niż robić miesięczne przerwy i potem znowu pisać niesystematycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj. Tak ale nad systematycznością trzeba pracować ! Pozdrawiam, zapraszam do mnie :wenairaven.dgdev.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgodzę się z tym, że tego typu wpisy to po prostu "zapychacze", tak by cokolwiek dodać, by napisać. Chociaż zdarza się, że autorka dotrzymuje słowa i ten wielki powrót naprawdę jest i można go zauważyć
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Super :) tez niedawno wróciłam ☺️

    OdpowiedzUsuń
  6. t-shirt bardzo mi się podoba! :) Powiem Ci szczerze, że przez 7 lat tworzenia bloga chyba nie dodałam takiego tytułu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Planowanie też niejest złe, szczególnie ciekawej treści na blogu, ale fakt - kiedyś trzeba po prostu działać ;D
    A bluzkę masz trochę w tym stylu https://zoio.pl/odziez-damska/bluzki/krotki-rekaw/.

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie niestety przerwy w blogowaniu są przeważnie spowodowane natłokiem obowiązków ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładne zdjęcia! Masz śliczną bluzeczkę! Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że o temacie całkiem chętnie bym poczytała. Nawet mnie zaciekawiłaś. A później poczułam niedosyt, bo po zdjęciach nie było kontynuacji.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja właśnie takich wstępów u wielu blogerek nie lubię typu "wielki come back" itd. bo sobie wtedy myślę "cholera, nie znałam Cię wczesniej...ba, być może wieeele innych osób również. Chcesz byśmy się cieszyli? Chcesz nam się wytłumaczyć choć jesteś tylko człowiekiem?" i zaczyna się tłumaczenie. Owszem, sama tak kiedyś robiłam ale się myślę ogarnęłam szybko. Jak dodaję post to dodaję, nie patrzę na systematykę a na jakość.
    Aczkolwiek super, że do blogowania wróciłaś i chcesz zacząć na nowo :)
    Pozdrawiam
    FotoHart Blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Miewam takie zawiasy że kilka miesięcy potrafię nic nie napisać. Potem mam okropne wyrzuty sumienia że zostawiłam na tak długo moich ukochanych czytelników. Od grudnia staram się pisać regularnie.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)