"Czy miłość i nadzieja wystarczą, by pokonać przeciwności losu?
Na pierwszy rzut oka dwudziestotrzyletnia Magda Koprowska ma wszystko – luksusowe mieszkanie, prestiżową pracę i grono przyjaciół. Jednak za pozornym szczęściem kryje się głęboka tęsknota za rodziną i marzenie o byciu mamą. Kiedy poznaje miłość swojego życia, Konrada, wydaje się, że jej przyszłość nabiera blasku. Niestety, walka z niepłodnością przeradza się w wyczerpujący koszmar – badania, nieustanna nadzieja i decyzja o in vitro wystawiają ich miłość na ciężką próbę."
Życie pisze różne scenariusze. Czasem coś, co z pozoru jest proste do osiągnięcia, nie raz dla niektórych jest nieosiągalne. Różne doświadczenia i sytuacje życiowe powodują, że marzenia przybierają zupełnie inny wymiar...
"Moje wielkie szczęście" to historia z gatunku tych, które mogą być trudne do przebrnięcia. Opowiada o młodych ludziach, ich ogromnej miłości i trudnościach w zostaniu rodzicami. Para zmaga się z nieudanymi próbami zajścia w ciążę, a następnie próbuje innych dostępnych w tym kierunku metod. Niestety, walka ta wymaga ogromnej cierpliwości i miłości, by utrzymać uczucie między sobą.
Sandra KOSA Brunka to autorka, która w bardzo prosty, ale i delikatny sposób przedstawia ważny temat, jakim są trudności z zajściem w ciążę. Główną bohaterkę poznajemy jako kobietę sukcesu, z dobrą pracą i zarobkami. W młodym wieku osiągnęła już wiele, a pewnego dnia, zupełnie przypadkiem, poznaje również mężczyznę swojego życia. Sielankowe życie trwa w najlepsze, lecz z czasem na wierzch wychodzi problem pary - trudności w spłodzeniu potomstwa. Pojawiają się pierwsze kryzysy, a z każdym kolejnym podejściem, złe myśli nie dają spokoju.
Do tej pozycji podeszłam z lekkim dystansem, wiedząc, że tematyka może być momentami trudna. Książka porusza bardzo istotny temat, przedstawia również problemy, których nie widzimy na pierwszy rzut oka. Pojawiają się wątpliwości, łzy i smutek. Mamy obraz bohaterów, ich myśli, jesteśmy również świadkami tego, jak ciężko jest im pogodzić się z sytuacją. Na dodatek, bliscy znajomi zakładają rodziny, doczekują się potomstwa. Wszędzie dookoła widać rodziny z dziećmi, co dodatkowo wywołuje nieprzyjemne myśli pary. Książka ta, jest więc idealnym przykładem tego, jak to wygląda w rzeczywistości. Myślę, że tę historię powinni przeczytać wszyscy, choćby po to, by czasem zastanowić się podwójnie nad niektórymi słowami.
Będę mieć tradycyjnie na uwadze, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuń