"Poseł Jan Michalik skrzętnie zaplanował swoją śmierć, której ofiarą padł nie tylko on. Piotr Łuczak chciał tylko bronić swojej rodziny, a został mordercą wbrew swojej woli. Jak poradzi sobie z tym brzemieniem? Czy każdy morderca musi ponieść karę? A jeśli tak, to dlaczego tak dotkliwą?"
Z opisaną wcześniej sytuacją spotkał się Piotr, strażak, który przypadkiem znalazł się z rodziną w samym centrum zagrożenia. Jego życie było spokojne i szczęśliwe. Jeden wyjazd do galerii handlowej zmienił wszystko. Został razem z rodziną porwany, a w obronie najbliższych zastrzelił porywacza. Porywacz był znanym publicznie politykiem, a samą zbrodnię zaplanował, o czym świadczył pozostawiony przez niego list. To jedno wydarzenie wstrząsnęło światem rodziny Piotra na stałe…
“A gdybyś musiał zabić?” to literacki debiut Karoliny Osińskiej-Marcińczyk. Książka ta, znacznie wyróżnia się wśród dostępnych na rynku pozycji kryminalnych . W tej historii poznajemy szczęśliwą rodzinę, z niedawno urodzonym synkiem. Małżeństwo wiedzie spokojne, szczęśliwe życie. Jedna sytuacja zmienia ich los o 180 stopni. W trakcie porwania Piotr strzela do porywacza, co skutkuje jego morderstwem. Od tego momentu wyrzuty sumienia nie dają mu żyć, a trauma w znacznym stopniu rujnuje wszystko, co do tej pory zbudował.
Morderstwo, ucieczka z miejsca zdarzenia, brak pomocy osobie poszkodowanej to tylko wierzchołek tego, co spotkało małżeństwo. W tym zdarzeniu ginie osoba publiczna, poseł na sejm, przez co o całej sprawie dość szybko dowiadują się media. Piotr wpada w obłęd, a życie z nim staje się udręką. Wyrzuty sumienia przejmują nad nim kontrolę, raniąc przy tym najbliższych…
Karolina Osińska-Marcińczyk zadebiutowała na rynku literackim w bardzo ciekawym stylu. W swoim dziele porusza temat kryminalny, jednak mocno naznaczony podejściem psychologicznym. Czytelnik zagłębiając się w tę lekturę, odkłada wydarzenia na drugi plan, a skupia się na myślach i postępowaniu głównego bohatera. Poznaje jego psychikę, ma możliwość “śledzenia” tego, co dzieje się z nim na skutek traumatycznych wydarzeń.
Osobiście, książka bardzo przypadła mi do gustu. Pokazuje zupełnie inne podejście do tematu zbrodni. Psychologicznie dobrze poprowadzona, skłaniająca czytelnika do refleksji. Całość napisana w bardzo przyjemny sposób, prostym językiem, niezwykle mocno intrygując. Urozmaicona licznymi grafikami, które stają się jej ozdobą. Bardzo udany debiut, w moim odczuciu zasługuje na ocenę 7,5/10. Warto również wspomnieć, że autorka sama wydaje tę książkę.
Czuję, że ta książka skłania do szerokiej refleksji w temacie zbrodni.
OdpowiedzUsuńSuper, że książka jest dobrze poprowadzona i skłania do refleksji. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, o książce wcześniej nie słyszałam. Bardzo chętnie poznam ten tytuł bliżej, nie tylko dlatego, że lubię debiuty. Zdaje się to będzie mój klimat :)
OdpowiedzUsuńPunkt wyjścia z posłem porywającym ludzi jest naprawdę niecodzienny
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie zapowiada się ta książka. Motyw morderstwa przestawiony w całkiem zaskakujący sposób, chyba jeszcze takiego motywu w książce nie czytałam. Dzięki za podpowiedź 🙂
OdpowiedzUsuń