wtorek, 5 sierpnia 2025

"Zgliszcza wszystkiego" - Jan Siga

"Decyzje podjęte w ułamku sekundy rodzą konsekwencje na resztę życia

Aleksander dorasta otoczony troską babci i wsparciem przyjaciół. Gdy pewnego lata w dramatycznych okolicznościach poznaje Alicję, wydaje mu się, że los zesłał mu bratnią duszę… jednak rodzice dziewczyny nie zamierzają zaakceptować łączącego ich uczucia. By rozdzielić zakochanych, wysyłają córkę na studia do Londynu.

Aleksander nie potrafi zapomnieć o Alicji i za namową bliskich wyrusza ją odnaleźć. Nie spodziewa się, że droga, którą obierze, odmieni jego życie na zawsze."

Kim staje się człowiek, który traci w życiu najbliższe osoby? Czy jest w stanie się "podnieść" i osiągnąć zamierzone cele, czy też podupada psychicznie i odpuszcza? Jakim się staje, gdy dorasta w nieidealnym środowisku, a każde działanie może nieść za sobą konsekwencje?

"Zgliszcza wszystkiego" autorstwa Jana Siga, to historia Aleksandra, którego życie mamy przybliżone już od najmłodszych lat. Bohater w młodym wieku traci rodziców, zostając otoczony opieką babci. Dobre wychowanie chłopca sprawia, że wzbudza on niejednokrotnie podziw wśród innych. Wsparcie emocjonalne babci oraz przyjaciół, pozwala mu wieść naprawdę dobre życie. Wszystko jednak zmienia się, gdy poznaje Alicję, do której żywi uczucia. Brak zrozumienia ze strony rodziców dziewczyny, wywołuje rozłąkę między parą. Niegasnące uczucie jest jednak na tyle silne, że pomimo upływu czasu, Aleksander wyrusza w podróż, by ją odnaleźć. Podróż pełną nieprzewidywalnych wydarzeń...

Historia opowiedziana w książce, to emocjonalna wyprawa w głąb społeczeństwa. Przedstawienie relacji, oczekiwań, różnic i niezrozumienia dla innych. Pokazanie uczucia na odległość, ale i odrzucenia. Jan Siga doskonale zadbał o czytelnika, pięknie opisując całą historię. Delikatnie, z uczuciem i wrażliwością, przybliżył tę prawdziwą opowieść o miłości i przyjaźni. Wszystko to, składa się na niesamowitą lekturę, którą szczerze polecam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)